w końcu coś się dzieje na drodze...
Duzo czasu upłynęło od czasu gdy koparka zdjęła wierzchnią warstwę ziemi na drodze dojazdowej do działki. Dopiero w ostatni piątek 17.10. udało Nam się nawieźć coś co ją utwardzi. Gruz był za darmo
-kosztował tylko transport.Dwie wywrotki po dwa razy przywiozły w sumie ok 60 ton.



wraz z projektem arch.-bud. . Cieszymy się ogromnie gdyż dłuuugo na niego czekaliśmy aż od 17 kwietnia, było to oczekiwanie związane z pobieranymi urlopami przez pracowników administracji publicznej natomiast samo załatwianie wszystkich spraw formalnych potrzebnych do pozwolenia nie wiązało się z problemami. Na naszym przykładzie widać jak opieszale cała administracja pracuje jeśli jeden z pracowników wykorzystuje urlop i nikt inny nie może go w tym momencie zastąpić. Bogatsi o projekt i lżejsi o 2700 zł. skierowalismy swoje kroki do jednego z potencjalnych wykonawców. Coś się ruszyło
.





Komentarze